"Z
nostalgią wracam też do zespołów artystycznych: tanecznego,
wokalnego, teatru dramatycznego, teatru poezji i konkursów.
Związane z nimi wyjazdy do większych ośrodków kulturalnych,
kontakty z aktorami, malarzami, muzykami - to było "okno na świat".
Wyjazdy zwykle łączyły się z przygodami, które cementowały
grupy i budowały prawie koleżeńskie więzi z nauczycielami. O
ileż łatwiej było później na lekcjach: bez stresu, z wiedzą
dodatkową o młodym człowieku, jego kłopotach rodzinnych, a nawet
sercowych" - Janina Jurasińska
"Myślę
sobie "po latach", że w pewnym sensie Liceum Dynowskie było
zaprzeczeniem tego wszystkiego złego, co czasem wypisuje się o
szkołach: że lata szkolne to koszmar, że nauczyciele to "wrogowie nr
1", że szkoła powoduje nerwice" - Janina Jurasińska
"Ta
szkoła nie tylko uczyła ale i wychowywała, uczyła wartościowania stąd
wychowankowie nieraz wracają do niej swoimi myślami, przeżyciami,
wrażeniami, Jest to "kraj lat dziecinnych"". -
ks. Andrzej Skiba
"
Noszę w sercu wiele ciepłych wspomnień związanych z Liceum
Ogólnokształcącego w Dynowie. Na dobrą sprawę, cały tamten
rok to jedno wielkie, ciepłe wspomnienie. Sympatia wydaje się być
obopólna, o czym świadczą żywe kontakty z uczniami i
nauczycielami. To raduje i krzepi." -
ks. Krzysztof Rzepka
"Liceum
Ogólnokształcące nie kojarzy mi się jedynie z nauką.
Istniała możliwość wszechstronnego rozwoju. Uroczystości szkolne,
"omaszczone ogładą" wieczorki spędzone w murach szkoły, będące
spotkaniami młodzieży, gdzie przy blasku świec i muzyce prowadzono
konwersacje, przerywane ćwiczeniami ruchowymi, jakimi był taniec,
ponadto możliwość uczestnictwa w kółku tanecznym, a tym
samym popularyzowanie tradycji narodowych oraz wiele innych wydarzeń,
przywołują cenne wspomnienia i niejednokrotnie uśmiech na twarzy. Każdy
dzień wydawał się podobny do poprzedniego, lecz tak naprawdę zawsze
różniły się od siebie." - Monika Mączyńska
"Nie
będę się rozpisywał o szkole. Trzeba tyło się uczyć i tyle!
Profesorowie wykładali i pytali. Nie było za wiele pomocy naukowych.
Dzięki mozołowi nauczycieli nasze Liceum osiągnęło wysoki poziom." - Zygmunt
Duduś
|